Mąż zamiast zarabiać na rodzinę, szalał w sypialni z moją przyjaciółką. Prawdę odkryłam dzięki teściowej

Gdy Marta dowiedziała się od teściowej, że jej mąż nie tylko zniknął z pracy na długie godziny, ale także przestał zajmować się rodziną, w jej głowie pojawiło się tysiące pytań. Kiedy przyjaciółka zaczęła znikać w tych samych godzinach, wszystko zaczęło nabierać podejrzanego kształtu… Marta postanowiła działać i przekonała się, że prawda była dużo gorsza, niż sobie wyobrażała…

Zaskakujące odkrycie było tylko początkiem serii nieprzyjemnych zdarzeń, które zmieniły całe życie Marty. Prawda, jak się okazało, była o wiele bliżej niż mogła się spodziewać, a to, co zrobiła jej teściowa, pozostawiło ją w osłupieniu…

Marta zaczyna zauważać zmiany

Od pewnego czasu Marta czuła, że coś jest nie tak. Jej mąż, Adam, zawsze był pracowitym człowiekiem, który dbał o dom i rodzinę, ale ostatnio zaczął znikać na całe dni, tłumacząc się nadgodzinami i „pilnymi projektami”. Początkowo wierzyła mu, bo kto by podejrzewał mężczyznę, który wracał z pracy zmęczony i padał bez sił na kanapę? Jednak wszystko zaczęło się zmieniać, kiedy zauważyła, że jej najlepsza przyjaciółka, Karolina, również coraz częściej nie miała dla niej czasu.

Zaczęło się od drobnych kłamstw, które początkowo ignorowała. Adam twierdził, że jest w biurze, a kiedy Marta próbowała go odwiedzić, sekretarka mówiła, że nie było go od kilku godzin. Karolina, z którą spędzała każde popołudnie, nagle była „zbyt zajęta”, „miała spotkania” lub „musiała odebrać dzieci”. Ziarno niepewności zaczęło kiełkować.

Pomocna teściowa

Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, gdy pewnego dnia Marta odwiedziła teściową. Starsza kobieta, choć zazwyczaj nie wtrącała się w życie syna i jego rodziny, tym razem nie mogła milczeć. „Marta,” powiedziała, patrząc jej prosto w oczy, „Adam mnie niepokoi. Ostatnio często go widuję w okolicach centrum, a przecież mówił, że pracuje po drugiej stronie miasta.” Marta zamarła. Teściowa była zawsze osobą, która broniła syna, więc fakt, że teraz go podejrzewała, sprawił, że kobieta poczuła jakby grunt usuwał się jej spod nóg.

„Zawsze wraca taki zmęczony, a ja nie mam żadnego dowodu, że faktycznie pracuje,” pomyślała Marta, analizując wszystkie dotychczasowe sytuacje. Słowa teściowej otworzyły jej oczy, ale prawdziwy szok dopiero miał nadejść.

Krok po kroku do odkrycia prawdy

Postanowiła sprawdzić, co tak naprawdę dzieje się za jej plecami. Pewnego wieczoru, kiedy Adam wyszedł „do pracy”, Marta pojechała za nim. Wjechał na osiedle, które dobrze znała. To tam mieszkała Karolina. Zostawił samochód na parkingu i wszedł do budynku. Marta nie mogła uwierzyć własnym oczom. W głowie miała już tylko jedno: „To niemożliwe”.

Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, wróciła do domu. Cała noc była dla niej nieprzespana. Kiedy rano Adam wrócił, postanowiła nie mówić ani słowa – jeszcze nie teraz.

Teściowa odkrywa karty

Dwa dni później Marta usłyszała dzwonek do drzwi. Teściowa, z niepokojem na twarzy, trzymała w rękach kopertę. „Nie chciałam się wtrącać, ale to musisz zobaczyć” – powiedziała drżącym głosem, podając jej list.

W środku znajdowały się zdjęcia. Adam i Karolina, spleceni w namiętnym uścisku w jej sypialni. Marta poczuła, jakby świat się zatrzymał. „Kto ci to przysłał?” – zapytała, choć odpowiedź już znała. Teściowa tylko westchnęła: „To nie ma znaczenia, kochanie. Ważne, żebyś teraz wiedziała, z kim masz do czynienia”.

Marta nie mogła uwierzyć, że teściowa była tą, która odkryła prawdę i dostarczyła dowody. Adam, jej mąż, zdradzał ją z jej najbliższą przyjaciółką, a prawda, która wyszła na jaw, miała teraz złamać ich rodzinę. Z jednej strony czuła wdzięczność wobec teściowej, ale z drugiej – bolało ją to, że kobieta wiedziała o wszystkim wcześniej.

Co teraz?

Gdy Adam wrócił do domu, Marta czekała na niego z kopertą w dłoni. „To ty? I Karolina?” – zapytała zimnym tonem, pokazując mu zdjęcia. Adam nie miał już co ukrywać. Przyznał się do romansu, tłumacząc, że „to tylko chwilowe zauroczenie”. Ale dla Marty to było jak koniec świata.

Zastanawiając się, co zrobić, pomyślała o swoich dzieciach, o rodzinie, którą tak pieczołowicie budowała. Adam zdradził ją w najbardziej okrutny sposób, a Karolina – osoba, której ufała jak siostrze – zraniła ją równie mocno. Teściowa, choć pomogła odkryć prawdę, również miała swoje sekrety.

Jak myślicie, jak Marta powinna teraz postąpić? Czy powinna wybaczyć mężowi, czy też odejść i zacząć wszystko od nowa? Dajcie znać w komentarzach na Facebooku!

error: Treść zabezpieczona przed kopiowaniem !!