Matka chciała mi wmówić, że moja ukochana jest kochanką mojego ojca. Ona już wybrała sobie idealną synową

Moja matka nigdy nie przepadała za moją ukochaną. Kiedy powiedziała, że widziała ją z moim ojcem, wstrząsnęło to całą naszą rodziną. Czy rzeczywiście mogła się tak zachować? A może to tylko intryga?

Z każdą rozmową sprawy stawały się coraz bardziej zagmatwane. Nie wiedziałem, komu wierzyć – matce, ojcu, a może ukochanej? Gdy w końcu odkryłem prawdę, światło dzienne ujrzał plan, który miał zniszczyć moje życie…

Matka wie najlepiej?

Kiedy przedstawiłem rodzinie Natalię, byłem pewien, że ją pokochają. Była serdeczna, inteligentna i miała to ciepło, które zawsze chciałem w swojej przyszłej żonie. Matka jednak od razu przybrała chłodną postawę. „Nie pasuje do naszej rodziny” – powiedziała już na wstępie. Uśmiechnąłem się, przekonany, że z czasem zmieni zdanie. Nie zmieniła.

Wręcz przeciwnie – po kilku tygodniach zaczęła zachowywać się dziwnie. Znikała na długie godziny, rozmawiała szeptem przez telefon, a jej spojrzenia w stronę Natalii były coraz bardziej pełne niechęci. Szczyt wszystkiego nastąpił pewnego wieczoru, kiedy matka zawołała mnie do salonu i powiedziała słowa, które zmroziły mi krew w żyłach: „Twój ojciec ma romans… i to z Natalią”.

Oskarżenia, które bolą

Na początku myślałem, że to jakiś żart. Ale matka była śmiertelnie poważna. Przekonywała mnie, że widziała Natalię w restauracji z ojcem. „Śmiali się, trzymali za ręce. Wiem, co widziałam!” – mówiła z uporem. Natalia natomiast była równie zaskoczona co ja, gdy jej o tym powiedziałem. „To absurd!” – wykrzyknęła, patrząc mi prosto w oczy. Byłem rozdarty. Komu wierzyć? Czy moja ukochana mogła zdradzić mnie w tak okrutny sposób? A może matka coś knuje?

Postanowiłem porozmawiać z ojcem. „Synu, twoja matka wariuje” – powiedział z irytacją. „Nigdy nie spotkałem się z Natalią bez waszego towarzystwa. To ona zaczęła mnie śledzić”. Jego wyjaśnienia wydawały się sensowne, ale wciąż coś mi nie pasowało. Dlaczego matka miałaby wymyślić taką historię?

Idealna synowa

Kilka dni później wszystko zaczęło się układać w całość. Spotkałem przypadkiem moją dawną znajomą – Magdę, córkę matczynej przyjaciółki. Rozmawiając, Magda zaczęła wyraźnie sugerować, że moja matka „zawsze marzyła, byśmy byli razem”. Czy to możliwe, że matka wymyśliła całą tę historię, by rozbić mój związek z Natalią i zeswatać mnie z kimś, kogo sama uważa za „idealną synową”?

Zapytałem Natalię, czy ostatnio miała jakieś dziwne spotkania z moją matką. „Owszem” – odparła. „Powiedziała mi, że nigdy mnie nie zaakceptuje i lepiej, żebym sama się wycofała, zanim będzie za późno”. To była kropla, która przelała czarę goryczy.

Prawda wychodzi na jaw

Zebrałem całą rodzinę w jednym pokoju. Chciałem, by matka spojrzała nam wszystkim w oczy i powiedziała, dlaczego tak naprawdę próbowała zniszczyć mój związek. W końcu, po wielu naciskach, wybuchła: „Nie jest dla ciebie odpowiednia! Magda byłaby o wiele lepsza!”. Jej wyznanie było jak uderzenie pioruna. Cała historia z rzekomym romansem ojca była jedynie jej wymysłem, żeby zmusić mnie do rozstania z Natalią.

Byłem wściekły. Natalia wstała i z dumą oznajmiła: „Nie pozwolę, by ktoś tak niszczył nasze życie. Albo zacznie mnie pani szanować, albo odejdziemy”. I wiecie co? Matka zamilkła. Może po raz pierwszy zrozumiała, że przekroczyła granice.

A jak wy byście postąpili w takiej sytuacji? Czy dalibyście szansę matce, która próbowała zniszczyć wasze szczęście? Dajcie znać w komentarzach na Facebooku!

error: Treść zabezpieczona przed kopiowaniem !!