Niezniszcz jądra orzecha włoskiego. Odkryj nasz przewodnik krok po kroku.
1 051
Przypomnienie o dzieciństwie wraca do mnie, kiedy myślę o tym, jak nieustannie starałam się otwierać orzechy włoskie drzwiami. Niestety, często spotykało mnie za to niezadowolenie rodziców.
Z czasem odkryłam, że istnieją specjalne przyrządy do łamania orzechów. Ale kiedy próbowałam ich używać, brakowało mi siły – z dziesięciu orzechów mogłam złamać ledwie dwa. Ale pewnego dnia tata wymyślił dla mnie genialne narzędzie. Jako dziewczynka w wieku około dziesięciu lat uważałam je za niezwykle proste w obsłudze i intrygujące.
Jakiś czas temu poprosiłam męża, żeby stworzył coś podobnego. Obecnie jestem w stanie obrać aż 8 orzechów w kilka minut. Zastanawiacie się, jak to zrobić zachowując nienaruszone jądro?
Oto jak to zrobić: Będziesz potrzebować:
deski albo kawałka drewna,
wiertła forstnera,
suwmiarki czy taśmy mierniczej,
ołówka
młota.
Wybierz największy dostępny orzech włoski i dokładnie zmierz jego szerokość w najszerszym miejscu.
Oznacz na klocku miejsce do wywiercenia otworów ołówkiem. Najlepiej, aby były one trochę większe niż średnica Twojego największego orzecha, ponieważ orzechy mogą różnić się między sobą.
Użyj wiertła forstnera do wykonania otworów.
Kładąc orzechy ostrą stroną do góry w otworach, delikatnie uderz je młotem. Staraj się nie używać zbyt dużej siły, żeby nie zniszczyć jądra.
Inną opcją jest wykorzystanie butelki szampana lub piwa, zakładając nakrętkę i uderzając ją młotkiem. Chociaż ta metoda jest mniej praktyczna i skuteczna.
A więc, zdecydujesz się na stworzenie tego narzędzia z moich dziecięcych lat, czy pozostaniesz przy tradycyjnym dziadku do orzechów? Chętnie przeczytam Wasze odpowiedzi!